Yoł,
w ten weekend nasz grupką wybraliśmy się nad zbiornik Szałe żeby sprostać wyzwaniu i złowić coś większego. Łukasz wyłowił kilkanaście ładnych leszczy, aczkolwiek polował też na drapieżnika. Adrian zatem bawił się w kapitana pomarańczowego pontonu ;p wysiłek jaki włożył w zanęcania by złowić ogromnego karpia, niestety nie przyniósł sukcesu. Ku zdziwieniu w trzeci dzień na tzw "kulkę śmierdziela" złowił ładnego okonia :) Tobiasz polował na biała rybę i odniósł ładny efekt wyciągając około 7 leszczy i jedna dużą płotkę. Ja dobrze się bawiłem, ale niestety złowiłem jedną rybkę i miałem parę brań na drapieżnika ;) Oczywiście przez cały połów towarzystwa dotrzymywały nam piękne kobiety Daria i Ola ;)
Pozdrowienia i dzięki wszystkim za miły spędzony czas ;)
Zdjęcia z wyprawy
oby takich wypadów jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuń;p raczej
OdpowiedzUsuń